E-kody, którymi oznaczone są dodatki do żywności, u wielu osób ciągle budzą niepokój. Chociaż wszystkie tego typu produkty są niezwykle skrupulatnie badane przed dopuszczeniem do spożycia, to w niektórych przypadkach i u konkretnych osób mogą powodować niekorzystne objawy. Żółcień chinolinowa (E104) nie jest szczególnie lubiana przez rodziców. Dlaczego? Czy słusznie? Podpowiadamy!
Żółcień chinolinowa – charakterystyka
Żółcień chinolinowa (E104) jest syntetycznym barwnikiem spożywczym, który nadaje produktom intensywnie żółtego koloru. Nierzadko spotykamy go również w przemyśle kosmetycznym, przede wszystkim w produktach do pielęgnacji włosów.
Żółcień spożywcza powstaje poprzez reakcję aniliny z kwasem siarkowym i formaldehydem. Jest nierozpuszczalna w tłuszczach, ale rozpuszczalna w wodzie i alkoholu. Warto wiedzieć, że E104 uchodzi za wyjątkowo kontrowersyjny barwnik, który może szkodzić nie tylko osobom uczulonym, ale także dzieciom.
Żółcień chinolinowa E104 – kontrowersje
Barwnik E104 jest uznawany za jeden z tych dodatków do żywności, które powodują najwięcej reakcji alergicznych. Pośród najczęściej wymienianych objawów uczulenia na ten składnik wymienia się między innymi:
- wysypkę;
- ataki astmy;
- pokrzywkę i zaczerwienienie skóry;
- obrzęk i opuchliznę.
Żółty barwnik jest wyjątkowo nielubiany przez rodziców małych dzieci. Wszystko przez doniesienia o tym, że e 104 może mieć negatywny wpływ na koncentrację najmłodszych i powodować u nich nadpobudliwość. Warto jednak wspomnieć o tym, że badania, w których pojawia się ta teza, same w sobie są kontrowersyjne i niejednoznaczne. Nie ma żadnych konkretnych dowodów na to, że żółcień chinolinowa może wpływać negatywnie na deficyt uwagi u dzieci.
Szkodliwość żółcieni chinolinowej
Zarówno Europejski Urząd do spraw Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), jak i Amerykańska Agencja do spraw Żywności i Leków (FDA) uznają żółcień spożywczą za bezpieczny dodatek do żywności. Istnieją regulacje dotyczące dopuszczalnego dziennego spożycia żółtego barwnika. Jego obecność we wszystkich produktach spożywczych musiała zostać dokładnie przebadana i zatwierdzona.
Chociaż nie ma jednoznacznych dowodów na to, że E104 wpływa na impulsywność, czy skupienie uwagi u dzieci, to jednak warto ostrożnie spożywać produkty z tym barwnikiem. Badania jasno wskazują, że ten barwnik może wyzwalać histaminę, a przez to powodować reakcje alergiczne u konsumentów w bardzo różnym wieku.
W badaniach na zwierzętach wykazano korelację między spożywaniem dużej ilości produktów spożywczych z żółcienią chinolinową a zapadaniem na nowotwory nerek i wątroby. Trzeba jasno zaznaczyć, że nie ma dowodów na to, że barwnik powoduje analogiczne dolegliwości u ludzi. W niektórych krajach jego dodawanie do żywności jest zakazane. W Europie żółcień dopuszczono do spożycia, przy jednoznacznym uregulowaniu dopuszczalnej dziennej dawki.
Żółcień chinolinowa – gdzie występuje ten barwnik spożywczy?
Chociaż żółcień chinolinowa nie powinna być stosowana w nadmiarze, to jednak barwnik ten możemy spotkać w bardzo różnych grupach produktów. E104 występuje między innymi w:
- słodyczach: galaretkach, lizakach, gumach do żucia, cukierkach, posypkach;
- produktach cukierniczych: kruchych ciastkach, kremach, ciasteczkach, waflach;
- produktach piekarniczych;
- napojach gazowanych i niegazowanych;
- zupkach w proszku;
- gotowych sosach;
- przetworzonym mięsie: wędlinach, parówkach, kiełbasach etc.
Warto zaznaczyć przy tym, że nie wszystkie żółte produkty muszą automatycznie zawierać w swoim składzie E-104. Istnieją inne barwniki spożywcze naturalnego pochodzenia, które również zapewniają żywności estetycznego koloru. Jest to na przykład kurkumina, pozyskiwana z korzenia bardzo zdrowej rośliny, jaką jest kurkuma.
Mimo wszystko bardzo intensywnie żółte słodycze, popularne zupki chińskie, czy nawet gotowe ciasta dostępne w supermarketach mogą mieć w składzie właśnie ten barwnik. Jeżeli masz wątpliwości, koniecznie obejrzyj skład produktu. Zgodnie z prawem wszystkie e-kody powinny być tam wyszczególnione.
Żółcień chinolinowa – podsumowanie
Żółcień chinolinowa (E104) to syntetyczny barwnik spożywczy, który możemy znaleźć w bardzo wielu rodzajach przetworzonej żywności, ale także w kosmetykach, czy nawet tuszach do tatuażu. Wokół tego e-kodu funkcjonuje wiele kontrowersji. Chociaż nie ma wyraźnych dowodów na jego kancerogenność, czy powodowanie nadpobudliwości u dzieci, to jednak wiemy, że składnik ten może wywoływać reakcje alergiczne. Szczególnie zagrożone są osoby o wrażliwym przewodzie pokarmowym.
E-104 jest dopuszczony do użytku przez Europejski Urząd ds. Żywności. Warto jednak ograniczać jego spożycie na rzecz bardziej naturalnych i bezpieczniejszych barwników, takich jak na przykład kurkumina.
Zobacz także:
- E151 – czerń brylantowa. Czy ten barwnik spożywczy jest bezpieczny?
- E123 – potencjalnie szkodliwy barwnik spożywczy. Amarant E123
- E127 – erytrozyna. Zastosowanie barwnika i jego wpływ na nasze zdrowie
- Ryboflawina – barwnik spożywczy E101. Czy to szkodliwy dodatek?
- E131 – błękit patentowy. Jakie ma zastosowanie? Czy jest groźny dla zdrowia?